Podróż do Manaus z Barcelony trochę nam zajęła. Najpierw wylądowaliśmy w Rzymie, by przesiąść się na samolot do São Paulo. 11 godzin drzemania, oglądania filmów i skończenia książki “Magia grudniowej nocy”, dolecieliśmy do pierwszego przystanku w Brazylii.

Mieliśmy nadzieję, że mając 5 godzin do kolejnego lotu, tym razem do Manaus uda nam się wyskoczyć Uberem na jedzonko do miasta. Mina nam zrzedła, kiedy zobaczyliśmy kolejkę do odprawy i nadania bagażu, pomijając mnie stojąca w kolejce do kontroli paszportowej przez ponad godzinę. 5 godzin więc w rezultacie zabrało nam lotnisko w São Paulo. Po 27 godzinach podróży dotarliśmy do Manaus (słowo oznacza Matkę Boga), a moim jedynym marzeniem był prysznic i łóżko 🙂 Wielkiej różnicy czasowej nie ma między Europą a Brazylią, także zmiany przesadnej się nie odczuwa.

Tak oto zaczęliśmy naszą miesięczną wyprawę po Brazylii. W Manaus odwiedzamy głównie rodzinę, spędzając miły poranek i lunch chłodząc się jeszcze wiatraczkami. Popołudnie już dało nam w kość i z prędkością światła zwiedziliśmy najważniejsze punkty miasta.

Teatr Amazoński

Teatr w Manaus

Teatr został zbudowany w 1896 r. i dziś stanowi centralny punkt miasta. Żeby lepiej zrozumieć życie w tym mieście i budowle cofniemy się nieco do przeszłości. Pod koniec XIX wieku miasto słynęło z produkcji kauczuku. Na tym surowcu miasto zbudowało swoją potęgę. Jako pierwsi posiadali energię, a więc i światło przez co również, Manaus jako pierwsze miast w całej Brazylii otworzyło uniwersytet. Sytuacja uległa dramatycznej zmianie z biegiem lat, kiedy to Chiny i Tajwan stały się przewodnikiem w produkcji kauczuku niższymi kosztami.. Myślę że Brazylia miała jeszcze ogromne szanse na rozwój tejże produkcji jeśli byłaby przygotowana odpowiednio na taką możliwość. Cóż… mimo wszystko Manaus stał się szybko rozwijającym się regionem, a ośrodek portowy jest niezwykle ważny dla transportu wodnego. W tym lateksowym okresie, Teatr został zbudowany.

Teatr w Manaus

Wracając do dzisiejszych czasów, można zobaczyć piękno dawnych lat zwiedzając teatr od środka, ale również okoliczne budynki, jak Dom artystów (Cada de Arte) lub kościół świętego Pawła, w którym odbywa się najwięcej ślubów. Wieczornemu spacerowi w centrum miasta dodawały uroku światła padające na najważniejsze budynki. W ciągu dnia urok nieco przygaszają korki uliczne, upał i zapachy z pobliskich restauracji (a nawet wylewająca się woda z kanałów :P).

Kościół Św. Sebastiana i Św. Franciszka z Asyżu

Kościół w Manaus

Kościół mieści się zaraz obok Teatru, co zdecydowanie ułatwia zwiedzanie. Kościół faktycznie robi duże wrażenie, choć niestety był już zamknięty dla nas do zwiedzania. Msze są ponoć przepiękne, dlatego też aż tyle ślubów się tam odbywa. Styl i budowa kościoła również przyciąga. Obok kościoła na placu wyłożonym kaflami, niczym z promenady w Rio de Janeiro stoi również znaczący pomnik, wskazujący wszystkie strony świata.

Plac w Manaus

Promenada w Manaus

Manaus jest położne nad samą rzeką Amazonką. Jeszcze kilkanaście lat w tym mieście nie było plaży, ponieważ rzeka wzbierając zalewała miejsca przeznaczone dla wczasowiczów. Na szczęście dla mieszkańców Manaus, stworzono ładną plaże, na której zbiera się młodzież i dorośli nawet wieczorami, by… modlić się, rozdawać bezdomnym jedzenie, spędzać wspólnie czas. Wiele osób nie wiem, ale Brazylijczycy naprawdę są wierzącymi mocno ludźmi (oczywiście nie generalizując) i kościoły różnych wyznań widać na każdym kroku. Dzięki temu można zauważyć wiele oferowanego dobra przez ludzi.

Promenada w Manaus

Promenada w Manaus jest miejscem głównie wieczornych spacerów, kiedy to słońce już zajdzie i można relaksować się bez uczucia przesadnego gorąca. Można również skorzystać z przejażdżki rowerowej z rodziną i zwiedzić większą część plaży Ponta Negra. Tutaj znajduje się centrum plażowania, głównie za zasługą amfiteatru i sklepików wraz z budkami z typowym jedzeniem.

Promenada w Manaus

Wieczór w Manaus zakończyliśmy przepysznymi deserami lodowymi z Açaí (Euterpa warzywnej), które nadają zębom fioletowy kolor, prawie jak jagody. 🙂 Będąc tutaj koniecznie należy spróbować tego przysmaku! Manaus jest przeogromnym miastem i ma bardzo wiele do zaoferowania. Z jednej strony widzę uśmiechniętych ludzi, ogromne budynki, a z drugiej strony widzę miejsca bijące biedą po oczach. Wiele mieszkańców jest niezadowolonych z rządów, w których korupcja królowała. Zwykła siłownia zewnętrzna zbudowana z pieniędzy rządowych kosztowała ok. 130k reali, zaś kolejna, bardzo podobna do rządowej, ale zbudowana za prywatne środki kosztowała 40k reali.

Widać więc różnicę i żal Brazylijczyków do rządzących. Myślę, że warto obejrzeć serial Netflixu “The Mechanism”, by choć odrobinę zrozumieć działania ówczesnego rządu. Problem tylko, że obecny prezydent może wprowadzić zło w innych dziedzinach, które mogą globalnie odbić się na np. ochronie środowiska.

Açaí